Intermare, jedyne rozwiazanie.
W miejscu gdzie lezy Polska wymagany jest pewien krytyczny, lub wiekszy, zasob sily. Ekonomicznej, wojskowej, finansowej, demograficznej, terytorialnej, kulturowej, zasob woli, ducha i ofiary.
Dopoki ten zasob byl dostateczny, Polska trwala i rosla. W momencie gdy najpierw zabraklo woli, potem checi do ofiary, sily wojskowej i ekonomicznej, to Polska zostala rozebrana i stracila rowniez terytorium.
Te wymagania nie zmienily sie nigdy, i sa aktualne rowniez dzis. Polska w swojej obecnej formie, z terytorium zaledwie 1/3 tego co bylo, nie ma szans przetrwania, w tym miejscu, jako suwerenny organizm. Dzis realizowany jest niemiecki plan Mitleuropa tworzacy dookola Niemiec krag panstw uzupelniajacych niemiecka gospodarke, dostarczajacy uslug i sily roboczej. Rodzaj kolonii.
Powrot do Polski Trojga Narodow jest juz, prawdopodobnie, niemozliwy. Ale jest mozliwa jakas forma unii krajow polozonych w tym miejscu.
Powstale kilka lat temu Heksagonale zostalo szybko rozmontowane przez Niemcy.
Teraz z inicjatywy Polski i Chorwacji powstalo MIedzymorze. Organizacja panstw od Lotwy i Estonii po Austrie, Slowenie i Chorwacje.
W sytuacji gdy "stare" panstwa UE pograzaja sie w kryzysie i traca wole istnienia, USA musza przemyslec sojusze.
Wyglada na to, ze decyzje zostaly podjete.
Najpierw przez amerykanskich wyborcow, ktorzy zaglosowali na Trumpa. A potem przez ekipe Trumpa i Pentagon.
W sytuacji rosnacych zagrozen w Azji, US nie moze sobie pozwolic na slabych i niepewnych sojusznikow w Europie.
Coz pozostaje ?
Miedzymorze pod przywodztwem Polski.
Brzmi nieprawdopodobnie ?
Tak.
Ale jakie sa inne opcje ?
Nie ma.
tagi: polityka
![]() |
AUU |
7 lipca 2017 10:50 |
Komentarze:
![]() |
marek-natusiewicz @AUU |
7 lipca 2017 11:19 |
Warto zwrócić uwagę na fakt, że od Warszawy, przez Łódź, Katowice-Kraków, Ostrawę, Bratysławę-Wiedeń aż do Budapesztu ciągnie się strefa aktywności podobna do tej na wschodnim wybrzeżu USA, przy zbliżonej liczbie ludności. Brakuje jedynie komunikacyjnych "spinek" z prawdziwego zdarzenia...
![]() |
chlor @AUU |
7 lipca 2017 11:32 |
To nie jest tak, że jakieś państwa w Europie mogą samowolnie przemeblować geopolitykę, a mocarstwom pozostaje bezsilne złorzeczenie.
![]() |
AUU @chlor 7 lipca 2017 11:32 |
7 lipca 2017 12:10 |
Zwykle silni decyduja. Ale kto jest silny ? Czym ? Kiedy ? Wlasnie potegi sie oslabiaja pochodem komunizmu kulturowego, wiec my relatywnie rosniemy w sile. Balans sie zmienia. Z drugiej strony "slabi" zaczynaja widziec co sie dzieje i kombinuja. Taki moment w historii. W 1918 tez tak bylo. Nasz problem polega na tym, czy wykorzystamy szanse ? Widac, ze czesc Polakow zupelnie tego nie rozumie i trwaja na utopijnych, przebrzmialych, minimalistycznych, socjalistycznych........ pozycjach. Ale czesc, rosnaca, widzi co sie dzieje i wybieraja inne szanse. Fabryki mozna zbudowac, pieniadze wydrukowac, ale zdecyduje wola dzialania i zrozumienie. Swoja droga, kto napisal przemowienie Trumpa ? I kto zdecydowal, ze to wlasnie ma byc tak ?
![]() |
AUU @marek-natusiewicz 7 lipca 2017 11:19 |
7 lipca 2017 12:27 |
Racja. I Wegry sa w nieco podobnej sytuacji. Tradycje i pamiec Korony sw Stefana trwaja, ale mozliwosci odbudowy Wielkich Wegier wprost, tez nie ma. Wiec jesli sa aspiracje, to trzeba szukac wspolczesnie mozliwych rozwiazan. Jesli bedzie wola i aspiracje, to rozwiazanie sie znajdzie.
![]() |
chlor @AUU |
7 lipca 2017 13:02 |
Dopiero teraz przeczytałem całe przemówienie. Rzeczywiście mocno odjechane w dobrym kierunku. Wygląda że pisane głównie w Warszawie. No, ale to tylko przemówienie polityka, ta mniej ważna, bo widoczna część polityki.
![]() |
AUU @chlor 7 lipca 2017 13:02 |
7 lipca 2017 13:47 |
Nawet jesli pisane w Warszawie, to decyzji nie podejmowala Warszawa.
http://niezalezna.pl/101788-president-donald-trump-warsaw-and-his-great-speech-poland-europe-and-usa
![]() |
Godny-Ojciec @chlor 7 lipca 2017 13:02 |
7 lipca 2017 23:36 |
Chodakiewicz :) Nie koniecznie w Warszawie. Myślę, że nosił to przemówienie gotowe w teczce zanim jeszcze poznał Trumpa :)